sprawdzian

Od teraz sprawdzian Was już nie zaskoczy.

Czyli cykl życia roku szkolnego.

Wiesz, że nauka szkolna odbywa się w zamkniętym i dosyć przewidywalnym cyklu? Jak go poznasz i zrozumiesz, to żaden sprawdzian Was już nie zaskoczy.

To trochę jak z cyklem życia człowieka, niby wiesz jak wygląda, ale czasem tak bardzo siedzisz we własnym etapie próbując przetrwać, że zapominasz, o tym, że zaraz będą kolejne, zapewne inne, być może lepsze.

Pamiętam, gdy mój starszy syn miał kilka miesięcy przeszłam moment załamania. Zmęczona i niewyspana zaczynałam tracić cierpliwość przy każdym podmuchu wiatru. Kolki, ciągłe karmienie, zmiana pieluszek, przebieranie, usypianie powodowały, że mimo wielkiej miłości do syna mój świat stawał się pusty i coraz bardziej odległy.
Co tu dużo mówić, nie tak wyobrażałam sobie macierzyństwo. Miałam 23 lata i czułam, że nie daję rady.

Gdy syn miał kilka lat, zdałam sobie sprawę, że nawet nie wiem kiedy minęła ta agonia. Pomyślałam w tamtym momencie, że gdyby kilkanaście miesięcy wcześniej ktoś wyjął mnie na chwilę spośród pieluch i powiedział „Nie martw się! To minie!”, to byłoby mi po prostu lżej. Wtedy gdzieś w środku wydawało mi się, że już wiecznie będę głównie robotem do obsługi podstawowych czynności życia dziecka.

Dzisiaj tą wiedzę wykorzystuję w kontekście edukacji. Wiedziałaś, że rok szkolny też ma swój Cykl Życia? I nie mam tu na myśli podziału na dwa semestry, święta, ferie zimowe i wakacje 😉

Chodź, oprowadzę Cię po dziesięciu miesiącach szkoły. Zobacz kiedy spodziewać się sprawdzianów.

Poniższy schemat najbardziej odczuwalny jest w klasach od czwartej wzwyż, jednak już w klasach od pierwszej do trzeciej można zaobserwować jego zalążki. Świadomość, że jest tylko kilka momentów w roku szkolnym, które wymagają pełnej mobilizacji, pomaga w starciu ze szkołą.

Zaczynajmy.

Wrzesień

Zwykle startujemy z grubej rury. Minęły już czasy, kiedy pierwsze dni to rozbieg. Nie ma czasu do stracenia. Są nowe powakacyjne moce, jest motywacja, dzieci stęsknione za kolegami dosyć ochoczo podchodzą do szkoły, więc trzeba wykorzystać potencjał.

Dziś nie ma jak kiedyś wypracowań o wakacjach, za to od razu wchodzą merytoryczne elementy programu nauczania. W związku z tym naszykujcie się na wytężoną pracę. W tym czasie pojawią się testy wiedzy z poprzedniego roku, zwane roboczo diagnozami. Ich celem jest zbadanie przez nauczyciela wyjściowego poziomy wiedzy uczniów. Sprawdza co dzieci zapamiętały z poprzedniego roku, żeby wiedzieć jak zaplanować pracę w roku bieżącym. Oceny zwykle nie są wliczane do podstawowego katalogu ocen z przedmiotu.

Pierwsze dni w szkole opiewające w sukcesy postawią Twojego ucznia na nogi i zmotywują, by nie tracić tego, co już wypracował. Jeśli zaliczy wiele porażek, to czeka Was dodatkowa praca nad uzupełnianiem braków w wiedzy. A szkoda czasu na takie zajęcia 😉

Październik

Nauczyciele i uczniowie są już w rytmie pracy, także niewiele jest w stanie ich zaskoczyć. Dzień po dniu, lekcja po lekcji idą do przodu.

Po pierwszym miesiącu wdrożenia tempa prac, teraz przychodzi czas na spokój i stabilizację. No chyba, że są zaległości z początku roku, nad którymi dziecko pracuje. Pojedyncze kartkówki nie robią na nikim większego wrażenia.

W tym okresie za to nauczyciele często dają dzieciom większe projekty to realizacji i prace grupowe.

Listopad

Startujemy z dwoma długimi weekendami (1 i 11 listopada), a co za tym idzie lekkim rozleniwieniem. Dzieci w tym czasie tęsknią już za wakacjami i są zmęczone ciągłą nauką, więc jak tylko odczuwają weekendowy relaks oddają się mu bez reszty.

I to cudownie! Lepiej być nie może, bo to dobry czas na naładowanie akumulatorów!

Ale Ty jako rodzic nie trać czujności. Bo druga połowa listopada to seria niekończących się sprawdzianów, kartkówek i odpytywanek z wiedzy zdobytej od początku roku.

Jeśli więc dziecko nie pracowało systematycznie i ma spore zaległości, to jest ryzyko, że czeka go seria niepotrzebnych porażek (i niekoniecznie mam tu na myśli oceny szkolne).

Dziecko nieprzygotowane do tego momentu w Cyklu Roku Szkolnego zaczyna się wycofywać, czuje się bezradne. Kumulacja sprawdzianów daje mu odczuć jak wiele ma do nadrobienia. Dzieci w tej sytuacji zamiast podjąć walkę, często się poddają.

Czasem w reakcji na bezsilność pojawia się bunt i agresja. Dlatego ważne jest, żeby dziecko miało świadomość, że okres intensywnych sprawdzianów minie. Wtedy pojawi się czas na nadrobienie zaległości na spokojnie. To nie znaczy jednak, że ma się poddać. Niech da z siebie tyle, ile to możliwe, a Ty wspieraj go w działaniu, bez oceniania ostatecznych efektów.

W przyszłości, dzięki metodom poznanym na tym blogu będziecie lepiej przygotowani na taki intensywny okres.

Grudzień

Początek grudnia to jeszcze kontynuacja bitwy z drugiej połowy listopada. Wszystko trwa łącznie około miesiąca. Macie w tym czasie dwa wyjścia, albo walczyć z dużym poświęceniem, albo działać strategicznie.

Ja pokażę Ci drugi wariant. Dzięki niemu jesteście w stanie przejść przez tą walkę bez najmniejszego uszczerbku, a nawet nie odczuwając, że to siłowe starcie.

Potem przychodzą ferie świąteczne. Twoje dziecko być może lekko poobijane, być może z niewielkimi zadrapaniami, ale najważniejsze, że ten ciężki czas ma już za sobą.

Zasłużyło na odpoczynek . Pozwól mu odsypiać, leniuchować i robić to, na co ma ochotę bez względu na dotychczasowe efekty jego pracy.

My, dorośli też po zrealizowaniu dużego projektu w pracy potrzebujemy odpoczynku i regeneracji, żeby nabrać sił i mieć szansę w ewentualnej dogrywce.

A dogrywka dopiero przed nami….

Styczeń

I znowu po dłuższej przerwie świątecznej startujemy od długiego weekendu (6 stycznia). Te kilka dni szkoły (2-5 stycznia) to czas na rozruch. Nauczyciele raczej nie stawiają tu wielkich wymagań, nie planują sprawdzianów, ewentualnie pojawiają się kartkówki i odpytywanie przy tablicy.

Ale Ty znów nie powinnaś tracić czujności, bo przez to spowolnienie weekend z 6 stycznia dziecko odruchowo uważa za czas na odpoczynek i chętnie oddaje się relaksowi.

Teraz jednak powinno być w pełni zmobilizowane, wolny czas poświęcić na pracę nad swoimi celami (o planowaniu osiągnięć pisałam więcej tutaj).

Nie ma czasu na odsypianie (regenerację mamy już przecież za sobą), nie leniuchujemy i nie oddajemy się beztroskim przyjemnością.

To czas wytężonej pracy!

Dlaczego?

Bo zaraz po weekendzie styczniowym zaczyna się dogrywka, czyli szansa na pokazanie, co udało Wam się nadrobić.

W styczniu zaczyna się czas na obowiązkowe poprawianie jedynek oraz szansa dla chętnych, czyli tych, którzy dotychczas nie osiągnęli zaplanowanych rezultatów.

Zwykle przełom stycznia i lutego to czas na wystawianie ocen na pierwszy semestr. Oczywiście termin zależny jest od województwa w jakim mieszkasz i terminu ferii zimowych (międzysemestralnych).

Nauczyciele w styczniu korzystają z możliwości wyjaśnienia wątpliwości co do ostatecznej oceny danego ucznia. Jeśli dziecko ma same czwórki, ale zdarzyła mu się jedynka z dużego sprawdzianu, to możesz być pewna, że nauczyciel będzie chciał się upewnić co do jego wiedzy z tego zakresu.

Luty

Zwykle mniej więcej w lutym mamy ferie zimowe. To znowu czas na reset.

Nie zabierajmy go dziecku, pozwólmy mu nabrać sił przed drugą połową roku. Jeśli ferie trafiły Wam się przed zakończeniem semestru (co też się zdarza),to umówcie się z dzieckiem, że pierwszy tydzień odpoczywa na swoich zasadach, a w drugich wraca do pracy i do realizacji swojego planu.

Marzec

Marzec to taki drugi początek roku. Nie licz na rozbieg po feriach, trzeba być w gotowości. Od pierwszego dnia spodziewaj się mocnego uderzenia materiału i kartkówek.

Kwiecień

I znowu nadchodzi stabilizacja. Wszyscy są w rytmie pracy, w związku z tym nic nas raczej nie zaskakuje. Jeśli pracujemy na bieżąco to niezapowiedziane kartkówki i odpytywanki nie są nam straszne.

Mamy tu też przerwę świąteczną. Dodatkowo na przełomie maja i kwietnia są egzaminy ósmych klas, matury itd. Dzieci chodzą więc do kin, albo mają dodatkowe wolne.

Nauczyciele skupiają się na przyszłych absolwentach, młodsze dzieci mają więc względny spokój.

Maj

W maju życie nabiera rozpędu. Wiosenna aura wszystkim dodaje energii, więc teraz mamy znów czas bitwy na sprawdziany.

To ponownie okres bardzo wytężonej pracy. Licznych sukcesów, ale i pojedynczych porażek. Nasze dziecko jest na rollercoaster, wpada w skrajne emocje od euforii, przez złość, po rozpacz. Wszystko z przemęczenia.

Skoro jesteś czytelniczką bloga MumAssist prawdopodobnie ten czas nie jest dla Ciebie aż tak trudny, bo wiesz jak w nim funkcjonować.

Jeśli dopiero zaczynasz, to koniecznie pobierz mój bezpłatny mini poradnik 3 kroki do szybkiej i bezproblemowej nauki. On pomoże Wam zacząć wdrażanie świadomej edukacji w życie.

Czerwiec

Przełom maja i czerwca to czas wycieczek. W klasach młodszych do zoo, w klasach starszych na kilka dni w Bieszczady 🙂

To aktywne spędzanie czasu pozwala dzieciom nabrać wiatru w żagle, by po powrocie podejść do ewentualnej dogrywki. Podobnie do tej styczniowej, to okres wytężonego wysiłki. Różnica jest taka, że tu zwykle mamy obszerniejszy zakres materiału do przypomnienia (w końcu kończymy cykl dwóch semestrów).

Druga połowa czerwca to zakończenie roku szkolnego.

Mam nadzieję, że w tym czasie wspólnie świętujecie sukcesy, które osiągnęło dziecko. O tym czym są sukcesy szkolne pisałam szerzej tutaj.

Na koniec chcę Ci powiedzieć ważną rzecz.

Warto pokazać dziecku, że rok szkolny ma swój cykl. To pomoże mu być przygotowanym na sprawdziany.

Jak pewnie wiesz jestem zwolenniczką uczciwości wobec dzieci. Uważam więc, że warto przedstawić dziecku powyższy cykl. Będzie mu łatwiej przetrwać w szkole.

Jak pisałam we wstępie, świadomość, że trudny czas się kiedyś skończy, często jest najbardziej nieoczywistą oczywistością. A w umyśle dziecka trudny czas szkoły trwa dziesięć miesięcy i kończy się dopiero z końcem roku.

To dla niego zdecydowanie za długa perspektywa, by móc zbudować trwałą, wewnętrzną motywację do walki.

Mam nadzieję, że ten wpis jest dla Ciebie przydatny i podzielisz się nim z innymi mamami .

Jeżeli chcesz, by przygotowanie do sprawdzianu u Twojego dziecka odbywało się gładko, bez stresu, nie dominując Waszego domowego życia, to zachęcam Cię do przeczytania mojego nowego e-book`a. Pokażę Ci w nim najskuteczniejsze metody nauki, wykorzystujące naturalne predyspozycje i możliwości Twojego dziecka.

Premierę e-booka planuję na przełom października i listopada, ale już teraz możesz zapisać się na listę osób zainteresowanych. Dzięki temu niczego nie przegapisz.

Zapraszam Cię także do grupy dla mam, którą prowadzę w mediach społecznościowych. Znajdziesz tam inne mamy, które tak jak Ty chcą świadomie wygrać starcie z systemem edukacji.

Tymczasem Pamiętaj, że nieustannie jestem po Twojej stronie..

Pozdrawiam,

Marcelina

Może Cię jeszcze zainteresować: