longlife learning

Lifelong learning i VUCA- o co tu chodzi?

Słyszałaś już o idei LLL, czyli lifelong learning? Znana od dawna, ale popularna od kilku lat głosi, że człowiek uczy się przez całe życie. Dlaczego właśnie teraz zyskuje na popularności? Dlatego, że żyjemy w czasach, które nie tylko pozwalają na ciągłe kształcenie, ale wręcz wymuszają je na nas.

Rzeczywistość, w której funkcjonujemy określana jest mianem VUCA. To skrót od:

 Volality- zmienność

Uncertainty – niepewność

Complexity – złożoność

Ambiguity- niejednoznaczność

Trudno się z tym nie zgodzić prawda? A już rok 2020 uzmysłowił nam to, jak żaden inny.

Jeśli więc jedyne co jest dla nas pewne to zmiana, automatycznie nasuwa się wniosek, że nasza skuteczność zależy i będzie zależeć od naszego radzenia sobie w szybko zmieniającym się świecie.

Jedno kryterium do spełnienia

Jak się tak głębiej zastanowimy, to okazuje się, że wystarczy spełnić jedno kryterium, by to osiągnąć. Przystosowanie do ciągłej zmiany oznacza konieczność nieustannego uczenia się.

Bardziej przyziemnie obrazują to przykłady, które dotyczą naszego pokolenia. Urodziłyśmy się w czasach, gdy telefon stacjonarny był oznaką statusu, a rozmowa z koleżanką oznaczała zwykle konieczność wyjścia z domu i spotkania się z nią twarzą w twarz. Dziś nasze dzieci w kieszeniach noszą smartfony z wgranymi aplikacjami, dzięki którym w ciągu sekundy mogą podzielić się zdjęciem śmiesznej sytuacji z przyjacielem będącym akurat na drugim końcu świata.

Wiem, że ten przykład jest już oklepany, więc niewielu przekonuje, dlatego posłużę się innym. Pamiętasz jak trzeba było ustawić się bladym świtem w kolejkę do lekarza, żeby jakimś cudem „złapać” wolny numerek? Nasi rodzice wychowali nas właśnie w takich warunkach. Dziś w dużych przychodniach rejestrujesz się on-line do wybranego lekarza, a wizytę umawiasz na pasującą Ci godzinę. A przynajmniej możesz to zrobić, pod warunkiem, że potrafisz.

I ten warunek to klucz.

Nauka jak się uczyć

W szkole nie uczono naszych rodziców obsługi internetu, bo nie był on wtedy dostępny. Jeśli więc dziś z niego korzystają, to znaczy, że musieli się tego nauczyć sami. Chociażby po to, żeby umówić się na wizytę do specjalisty bez konieczności zawracania głowy innym.

Tak samo nauczyli się wypłacać gotówkę z bankomatu, płacić kartą, dzwonić ze smartfona, a nawet łączyć się poprzez rozmowy video on-line.

Nieustanna nauka funkcjonowania w świecie to tylko jeden z elementów w idei longlife learning.

Rozwój zawodowy

Tak samo sytuacja wygląda w przypadku pracy zawodowej. Marzysz o awansie? Super, ale żeby go zdobyć najpierw przyjrzyj się temu co potrafisz, a co powinnaś umieć, żeby awans stał się realny. I znów wracamy do nauki. Nie ma znaczenia, czy uczysz się obsługi nowego programu księgowego, programowania w Python, czy obsługi kasy fiskalnej. Rozwój wymaga zdobywania wiedzy i umiejętności, dlatego szkoła wcale nie zamyka etapu edukacji w naszym życiu.

Przekwalifikowanie

Gdy byłyśmy nastolatkami pojawiły się analizy, że nasze pokolenie będzie się przekwalifikowywać siedem razy w ciągu życia. Tak! Dobrze czytasz. Przekwalifikowanie nie oznacza wyłącznie zmiany pracy, ale jednoczesną zmianę zawodu, czy zupełnie nowej realizacji zadań. Brzmi jak abstrakcja? Też mi się tak wydawało. Ale z dzisiejszej perspektywy jestem w stanie w to uwierzyć! Dotychczas pracowałam już jako konsultant ds. personalnych, doradca zawodowy, trener, menadżer, wykładowca, a obecnie jestem przedsiębiorcą. To daje aż 6 różnych stanowisk przez 12 lat. Pewnie zdążę nadrobić jedno brakujące 😉

Pasje

Żeby było zabawniej, nawet w zakresie naszych pasji co i rusz uczymy się czegoś nowego. Wędkowanie 10 lat temu wyglądało inaczej, niż obecnie. Zmienił się sprzęt, przepisy, a nawet przynęty.

Nawet coś tak przyziemnego jak czytanie książek, doczekało się już swojej wersji elektronicznej w postaci e-booków. Wszystko to wymaga od nas nieustannej nauki nowych rzeczy.

Kiedy kończy się edukacja, nie kończy się nauka

Jedno jest pewne, idea longlife learning jest rzeczywistością i czas przestać się oszukiwać, że nauka kończy się razem z maturą, czy obroną pracy dyplomowej. Problem w tym, że większość z nas nie wie jak się uczyć sprawnie i skutecznie! Nikt nas tego nie uczył, dlatego wciąż stosujemy długie i mozolne praktyki, które często powodują, że w połowie drogi odechciewa nam się zdobywania nowej wiedzy.

Nazywamy to słomianym zapałem, ale wcale nie zawsze on jest odpowiedzialny za tego typu porażki. Ktoś zaczyna uczyć się programowania, ale po kilku miesiącach rezygnuje. Nie dlatego, że traci ochotę na zdobycie tej wiedzy, tylko dlatego, że już nie pamięta zasad, które wkuł na pamięć na samym początku.

Czy nie sądzisz, że z tej perspektywy warto jest przygotować swoje dziecko do tego, co je czeka w przyszłości?

Chcesz poznać obecne statystyki dotyczące przekwalifikowania się naszych dzieci? Okazuje się, że tempo zmian jest tak duże, że trudno jest to określić, chociaż udało mi się dotrzeć do danych, które mówią o ponad 30 razach ! Wszystko zależy od zmian w gospodarce, wybranej branży, a nawet konkretnego zawodu. Jedno jednak jest prawie pewne, w przyszłości na dokształcanie się będziemy poświęcać tyle samo czasu, co na wykonywanie obowiązków zawodowych.

Szczerze mówiąc, szkoda życia na długie i mozolne wkuwanie na kolejne egzaminy. Dlatego szczerze zachęcam Cię do poznania metod efektywnej nauki i pokazania ich dziecku. Są sposoby, na skrócenie czasu nauki nawet o 1/3 bez spadku jakości zdobytej wiedzy. Można się uczyć sprawniej i skuteczniej, niż robiliśmy to będąc dziećmi.

Jeśli chcesz razem ze mną zgłębić tajniki skutecznej nauki, sprawić, by przestała wchodzić Wam na głowę i odbierać chęci do rozwoju, to teraz jest ku temu świetna okazja. Za trzy tygodnie otwieram zapisy do ostatniej w tym roku edycji kursu „Jak w 21 dni zwiększyć efektywność nauki dziecka”. Pokazuję w nim jak wykorzystać potencjał umysłu do poprawy skuteczności nauki, uczę strategicznego podejścia do nauki, a także pokazuję metody, które zwiększają jej efektywność. Kurs odbywa się on-line, więc jedyne czego potrzebujesz to urządzenia z dostępem do internetu.

Zainteresowana?

Świetnie!

Wskakuj na listę osób zainteresowanych kursem, a już w ten weekend otrzymasz ode mnie propozycję, która z pewnością Cię zaciekawi.