problemy w nauce

Problemy w nauce- jak im zapobiegać?

Każdy uczeń przynajmniej kilka razy doświadczy kłopotów z nauką, wielu z nich doświadcza ich regularnie, ale są też tacy, którzy doświadczają ich bez przerwy!

Co zrobić, żeby zniwelować ten problem, lub przynajmniej zminimalizować jego częstotliwość?

Aby odpowiedzieć sobie na to pytanie, najpierw powinniśmy poznać przyczyny, które go wywołują.

W tym wpisie pokażę Ci sześć czynników, które mogą wpłynąć na trudności w nauce.

Zaczynamy!

Wyręczanie dziecka

Pierwszym z nich jest wyręczanie dziecka. W początkowych latach edukacji to zjawisko zdaje się być nagminne. Rodzice wyręczają dzieci, żeby im pomóc, ale realnie jedynie komplikują tym działaniem życie swoje i dziecka.

Wykonywanie zadań za dziecko, czy zwykłe branie odpowiedzialności za realizowane przez dziecko zadania, obniża dziecięca motywację do działania. Twoja pociecha widząc, że to Ty dopilnujesz szkolnych spraw, nie czuje potrzeby zajmowania się nimi, czy pamiętania o nich. Jest przecież przekonana, że Ty to zrobisz, jednocześnie ma pewnie poczucie, że sama nie dałaby sobie z nimi rady ( w końcu z jakiegoś powodu ją wyręczasz).

I tak po kilku miesiącach nauki, to rodzice spędzają wieczór nad szkolnymi obowiązkami… Co prawda zwykle robią to wspólnie z dziećmi, ale w skrajnych przypadkach zdarza się, że wykonują zadania za dzieci.

Nic więc dziwnego, że młodzi ludzie nie czują się związani ze szkołą, ani odpowiedzialni za szkolne zadania. Co ciekawe, coraz częściej słychać żale rodziców, którzy uciśnięci natłokiem obowiązków szkolnych obarczają za ten stan rzeczy nauczycieli i system edukacji.

Wierzę, że rodzice działający w ten sposób chcą pomóc dziecku, ale realnie szkodzą i sobie i jemu, dlatego przyjrzyj się proszę, czy taka sytuacja nie zaczyna się pojawiać w Twoim domu, a gdy tylko ją zaobserwujesz staraj się wycofać i oddać dziecku kontrolę.

O tym jak stopniowo usamodzielniać dziecko od pierwszych dni, mówiłam na ostatnim Poranku z MumAssist, którego nagranie dostępne jest TUTAJ.

Optymalne warunki nauki

Drugim czynnikiem, są niespełnione podstawowe warunki, niezbędne  do prawidłowego funkcjonowania organizmu i mózgu. Mam tu na myśli odpowiednią ilość snu, odpoczynek, przebywanie na świeżym powietrzu, lub w przewietrzonym pomieszczeniu, a także jakość pokarmów, które spożywają nasze dzieci.

Zapewnienie optymalnych warunków do rozwoju organizmu w tym podstawowym zakresie, ma ogromne znaczenie dla jakości i ilości zdobywanej przez dziecko wiedzy.

Organizm, który jest wypoczęty, dotleniony i odżywiony, może skupić swoją energię na zdobywaniu wiedzy. W przeciwnym wypadku koncentruje swoje działania na zaspokojeniu tych deficytów i nie starcza mu zasobów na skuteczne przetwarzanie informacji.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o tym, jak powinna wyglądać dieta ucznia, zapraszam Cię do zapoznania się z artykułami „Czym żywi się mózg” (część 1 i część 2)

Motywacja

Trzecia kwestia dotyczy motywacji do działania. Dzieci często nie widzą sensu w nauce , dlatego trudno jest im odnaleźć w sobie chęci do zdobywania wiedzy. Szczególnie, że wokół nich jest wiele dużo bardziej atrakcyjnych rzeczy do zrobienia, na przykład gra na konsoli, oglądanie tik-toków, czy rozmowy z przyjaciółmi w social mediach.

Pewnie teraz zastanawiasz się jak pokazać dziecku po co ma się uczyć? Zacznijcie od tego, żeby na ten temat rozmawiać, ale uczciwie. Jako rodzice często mamy tendencję do wyolbrzymiania wpływu wiedzy na życie i stawiania jej jako kryterium sukcesu, a dzieci (szczególnie te starsze) widzą, że nie do końca tak jest.

Dziś, w czasach powszechnego dostępu do internetu, młodzież obserwując influencerów, czy youtuberów zdaje sobie sprawę, że wykształcenie nie jest jedynym wyznacznikiem sukcesu. Zamiast więc straszyć dziecko, że z niskimi stopniami niczego nie osiągnie, wskazuj na to jak Tobie wiedza przydaje się w życiu, pokazuj, że ułatwia wiele spraw, usprawnia funkcjonowanie, zwiększa szanse na sukces.  Najlepiej wykorzystuj do tego sytuacje dnia codziennego, na przykład to, że potrafisz wymierzyć ile tapety potrzebujesz na zapełnienie ściany, czy ocenić jak długo zajmie Ci podróż nad morze. To doskonałe momenty na docenienie wiedzy, którą zdobyliśmy w szkole!

Wiara w siebie

Czwartym czynnikiem mającym wpływ na to, czy w Waszym przypadku pojawią się problemy w nauce jest dziecięca wiara w siebie. Nie muszę Cię pewnie przekonywać, że żeby wejść na górski szczyt najpierw trzeba uwierzyć, że jest to w ogóle możliwe. Na tej samej zasadzie warto podejść do nauki dziecka, dopóki nasza pociecha nie uwierzy, że jest wystarczająco dobra, by odnieść sukces, dopóty trudno jej będzie podjąć wyzwanie i walkę!  

O tym co ma znaczący wpływ na wiarę w siebie naszych dzieci pisałam więcej w artykule: Przekonania, czyli dlaczego dzieci tracą wiarę w siebie.

Naciski

Piątą kwestią, która potęguje problemy w nauce są naciski, które stosujemy, żeby przekonać dzieci do zdobywania wiedzy. Napięcia, podniesiony głos, ciągłe pretensje i nieustanne przypominanie o szkolnych zadaniach również się do nich zaliczają!

Przymuszając dziecko do nauki prędzej, czy później wywołamy w nim opór, a stąd już krótka droga do  szkolnych kłopotów. Jeśli chcesz uniknąć nacisków, ale nie do końca wiesz jak inaczej przekonać dziecko do realizacji swoich zadań, wskakuj TUTAJ.

Metody nauki

I ostatnią, ale wcale nie najmniej ważną sprawą są same metody nauki. Ani my rodzice, ani nasze dzieci, nie umiemy się uczyć, bo nikt nas tego nigdy nie nauczył!

Wbrew pozorom nasze umysłu są stworzone do nauki, ale zdobywanie wiedzy powinno odbywać się w określonych (naturalnych dla pracy mózgu) warunkach. O metodach efektywnej nauki poczytasz sporo na moim blogu, dowiesz się tu jak się uczyć sprawnie i skutecznie wykorzystując naturalne predyspozycje naszych umysłów.

Mam nadzieję, że ten wpis okazał się być dla Ciebie pomocny. Jeśli tak jest, to będę wdzięczna jeśli podzielisz się nim z innymi mamami, które tak jak Ty stoją przed edukacyjnymi wyzwaniami.

Serdecznie zapraszam Cię do zostania ze mną na dłużej, możesz tu liczyć na regularne informacje o tym jak wygrać starcie z edukacją. Znajdziesz mnie też na Facebooku i Instagramie, gdzie regularnie dzielę się wiedzą i inspiruję mamy do świadomego podejścia do nauki.

Będzie mi miło zobaczyć Cię ponownie!

Ściskam,

Marcelina