rola_mamy

Super właściwość naszego umysłu i rola mamy w edukacji

 Do tego, że mózg jest wyjątkowym organem nie trzeba nikogo przekonywać, jednak wiele z nas nie potrafi z niego skorzystać.

Nieograniczony potencjał ludzkiego umysłu to jedno, ale co zrobić, żeby go wykorzystać? Tu pojawia się nieoceniona rola mamy (rodzica), która odpowiednim działaniem wspiera dziecięcy umysł w podejmowaniu wyzwań, poszerzaniu horyzontów, nabywaniu nowych umiejętności i zdobywaniu wiedzy.

Połączenie matczynej troski z potencjałem mózgu, daje mieszankę, która po prostu nie może się nie udać.

Dzisiaj pokażę Ci sposób na to, by wykorzystując rolę matki wzmocnić pewną niezwykłą właściwość ludzkiego mózgu.

Gotowa?

Zaczniemy od tej specyficznej cechy naszego umysłu.

Będzie dokładnie tak, jak mu każesz

Pamiętasz historię o Alladynie, który uwolnił Dżina w zamian za co, ten spełniał wszystkie jego życzenia?

Otóż chcę Ci powiedzieć, że każdy człowiek ma właśnie takiego Dżina ukrytego w naszej głowie- to mózg.

Jedną z jego fenomenalnych właściwości jest to, że nie odróżnia on tego co jest prawdą, od tego co uznamy, że nią jest. Mówiąc prościej nie odróżnia faktów, od fikcji. Co za tym idzie: zrobi dokładnie to, co mu powiesz. Osiągnie to, co uznasz za możliwe do osiągnięcia. Podejmie wyzwanie tam, gdzie stwierdzi szanse na powodzenie. W pozostałych sytuacjach wycofa się unikając potencjalnego zagrożenia np. w postaci negatywnej oceny z otoczenia.

Jak to możliwe?

Okazuje się, że to my nadajemy znaczenie otaczającym nas zjawiskom. Jeśli ktoś uzna Cię za mniej mądrą, a Ty w to uwierzysz, to dla Twojego umysłu taka będzie prawda.  Bez względu na to, że obiektywnie rzecz ujmując nie istnieją fakty potwierdzające tę tezę.

Jestem pewna, że znasz co najmniej jedną osobę, która uważa się za mało atrakcyjną podczas, gdy twierdzenie to nie znajduje odzwierciedlenia w rzeczywistości. Osoba taka zakrywa się często pod zbyt dużymi ubraniami, wycofuje się z sytuacji, które wymagają ekspozycji społecznej, a także nie podejmuje działań, które mogłyby narazić ją na przykrości związane z jej wyglądem. Wszystko tylko dlatego, że uznała siebie za mało atrakcyjną. Sama widzisz, że wystarczy myśleć o sobie źle, żeby znajdywać  w otoczeniu potwierdzenia tej tezy.

Jak wykorzystać tę właściwość umysłu?- rola mamy

Wyjątkowa właściwości naszych umysłów, którą poznałaś może więc działać na naszą niekorzyść. Wmawiamy sobie lub dajemy sobie wmówić negatywne opinie na nasz temat i uznajemy je za prawdę. Między innymi z tego powodu wiele osób nigdy nie próbuje nowych rzeczy, z góry zakładając, że się do nich nie nadają.

Z całą pewnością nie tego chcemy dla naszych dzieci, prawda? A jednak to one właśnie regularnie narażone są na niesprawiedliwe oceny, na bazie których oceniają siebie i swoje szanse na sukces.

Aby zniwelować negatywne działanie naszego prywatnego Dżina, należy świadomie hamować wszystkie nieprawdziwe, negatywne opinie naszych dzieci na swój temat i jednocześnie wspierać i wzmacniać te prawdziwe i pozytywne.

To szczególnie ważne w momencie, gdy dziecko zaczyna naukę szkolną, ponieważ właśnie wtedy znienacka dziecko jest od pierwszych dni poddawane ocenie i regularnie dostaje informacje o tym, czego jeszcze nie umie i w czym jeszcze nie jest wystarczająco dobre.

smutny-chłopiec-rola-mamy

Mózg jest elastyczny, ale przez to podatny na wpływy i sugestie

Pamiętam jak pierwszy raz usłyszałam od dziecka:

Jestem głupi.

Chłopiec uznał się za mniej inteligentnego, ponieważ w szkole miał przeciętne wyniki, a przy odrabianiu lekcji często słyszał od rodziców, że nie myśli.

W efekcie przestał się starać uznając, że nie jest w stanie osiągnąć więcej. To tylko potwierdziło jego założenie, ponieważ jego szkolne wyniki spadły poniżej średniej.

Co by się stało, gdyby temu samemu dziecku każdego dnia pokazywać jego małe sukcesy , jako dowód na to, że wbrew temu co myśli, jest inteligentnym dzieckiem?

Z dużym prawdopodobieństwem wspierając jego poczucie własnej wartości, poprzez wskazywanie na jego realne mikro osiągnięcia, wzmocnilibyśmy jednocześnie jego gotowość do starania się w przyszłości, co z kolei odnalazłoby swoje odbicie w skuteczności dziecka.

Jak szkoła wykorzystuje ten potencjał umysłu

Problem polega na tym, że w szkole dziecku regularnie wytyka się wszelkie potknięcia, zamiast wzmacniać sukcesy. Niestety my jako rodzice łatwo dajemy się wciągnąć w ten sposób myślenia, na przykład przywiązując mniejszą uwagę do tych przedmiotów, z których dziecko osiąga dobre wyniki. Skupiamy się natomiast na tych, które są problematyczne.

To taki niemy znak dla dziecka, że nie jest ważne co już osiągnąłeś, ale to czego jeszcze nie.

Skala tego zjawiska jest ogromna, a w zasadzie powszechna. Dzieci wyciągają błędne wnioski na swój temat bazując na informacjach zwrotnych z systemu edukacji i opiniach swoich bliskich.

Efektem tego jest zaniżona, czy nieadekwatna samoocena, która zwrotnie daje informacje do mózgu, że bez względu na to czy i jak mocno się stara, to i tak znaczenie będzie mieć to, co nie zostało osiągnięte.

Wniosek w tej sytuacji jest dla dziecka jeden: nie ma sensu się starać, bo zawsze znajdzie się coś, czego jeszcze nie umiem.

A przecież  to właśnie z tego powodu idzie do szkoły, prawda? Nie wysyłamy tam pociech po to, żeby udowodniły swoją wiedzę, ale żeby ją zdobyły. Z czasem jednak regularnie oczekujemy, że będą ją udowadniać, a mniej zwracamy uwagę na to, że stale ją poszerzają.

Czy to znaczy, że mam wciąż chwalić dziecko?

Rola mamy nigdy nie opiera się na fałszu czy kłamstwie. Nie chodzi tu więc o fałszywe pochwały, lub wyssane z palca informacje. To co mówisz, żeby wzmocnić dziecko musi być prawdziwe i szczere, a także znajdywać odzwierciedlenie w faktach. To warunek, aby zadziałał ten mechanizm.

Bazuj więc na konkretnych przykładach.

Jeśli Twój kilkulatek odważnie wspina się na wysokie drabinki, to powiedz mu, że jest bardzo dzielny, bo to działanie wymagało od niego odwagi.

Jeśli Twój nastolatek poda prawidłową odpowiedź oglądając Milionerów, to doceń jego konkretną wiedzę. Zamiast mówić: Ale Ty jesteś mądry, powiedz: Wow! To było podchwytliwe pytanie, a Ty świetnie sobie z nim poradziłeś.

To niby małe gesty, ale przecież nasze życie to suma niewielkich wydarzeń. Każde z nich może mieć znaczący wpływ na naszą samoocenę i sposób myślenia o sobie. W ten sposób powstają przekonania, na których bazujemy w naszym codziennym życiu.

Jeśli myślisz, że Ci się uda to masz rację. Jeśli myślisz, że Ci się nie uda, to też masz rację.

Henry Ford

Pokaż dziecku, jego tajną broń

Postaraj się pokazać dziecku jak unikać negatywnego nastawienia do siebie, do świata i do nauki. To pomoże mu odważniej sięgać po nowe, trudniejsze wyzwania.

Kiedy więc zaczyna mówić, że nigdy nie zrozumie matematyki, to pokaż mu przykłady z życia, w których wykazał się umiejętnościami matematycznymi.

Dzięki temu poddasz pod wątpliwość jego negatywną tezę o swoich możliwościach, a to zwiększy prawdopodobieństwo, że dziecko mimo wszystko spróbuje pojąć tajniki królowej nauk.

Najlepiej będzie jeśli powiesz dziecku o niezwykłej właściwości ludzkich umysłów jaką jest nierozróżnianie prawdy od fikcji.

Znając ją, będzie mogło samo skutecznie niwelować nieprawdziwe informacje na swój temat, albo przynajmniej będzie mieć świadomość ich negatywnego wpływu.

Dzięki temu jest szansa, że zacznie lepiej poznawać siebie, a to z kolei pomoże mu w zbudowaniu adekwatnej samooceny.

Wielu z nas poznając historię Alladyna myśli, że fajnie by było znaleźć lampę z dżinem, który spełnia wszystkie nasze życzenia. Okazuje się, że każdy z nas jest w nią wyposażony, wystarczy tylko umieć z niej skorzystać.

Pamiętaj

Myśli kreują uczucia, a uczucia kreują działanie.

Jeśli Twoje dziecko myśli, że nie da rady, to dokładnie tak będzie się oceniać i czuć. Nie podejmie więc działania, bo uzna się za zbyt słabe na jego realizację.

Jeśli Twoje dziecko myśli, że da radę, to właśnie w ten sposób oceni potencjalne wyzwanie. Tym samym podejmie działanie wierząc w swój przyszły sukces.

Dlatego uczmy nasze dzieci, żeby były dla siebie sprawiedliwymi, a nie surowymi sędziami.

Mózg (czyli nasz Dzin) zrobi to, co mu każemy i uwierzy w to, co chcemy.

Aby szybko wdrożyć tą wiedzę do Waszego życia, już dzisiaj spróbuj wyłapać sytuacje, w których Twoje dziecko mówi:

Nie dam rady,

Nie potrafię,

Jestem zbyt słaby

I pomóż mu odwrócić ten sposób myślenia o sobie.

Wiem, że dasz radę. W końcu też jesteś mamą.

Pamiętaj, że nieustannie jestem po Twojej stronie.

Pozdrawiam ciepło,

Marcelina

PS. Jeszcze tylko przez kilka dni możesz obejrzeć mój bezpłatny webinar pt. Nawyki, które skracają czas nauki nawet o połowę. Jeśli chcesz wygrać starcie z systemem edukacji i wycisnąć z niego wszystko to, co potrzebne Twojemu dziecku, to serdecznie zachęcam Cię do jego obejrzenia lub odsłuchania. Jeśli chcesz otrzymać ode mnie dodatkowe materiały do tego szkolenia i dostawać informacje o kolejnych takich spotkaniach, zapisz się TUTAJ.