Zazwyczaj nie obchodzę swoich urodzin jakoś specjalnie uroczyście, ale te dzisiejsze (trzydzieste piąte) postanowiłam okrasić wpisem, w którym podzielę się z Wami 35 faktami o MumAssist, których prawdopodobnie jeszcze nie znacie.
Trochę z dystansem, trochę na poważnie, chciałam, żebyście poznały mnie nieco lepiej, nie tylko jako psychologa, ale też jako człowieka. W końcu jestem jedną z Was !
Ciekawa jestem czy coś Was zaskoczy 🙂
1. Od podstawówki wiedziałam, że chcę być psychologiem. Początkowo myślałam o psychoterapii, ale już na pierwszym roku zorientowałam się, że moje serce rwie się w stronę sali szkoleniowej.
2. Uwielbiam słoneczniki, nie ma dla mnie piękniejszych kwiatów!
3. W szkole podstawowej poza klasyczną naukę, równolegle ukończyłam wieczorowo pierwszy stopień szkoły muzycznej. Grałam na skrzypcach i na pianinie.
4. Kilka dni temu stuknęło mi 14 lat małżeństwa.
5. W liceum nosiłam długie spódnice w kwiaty i dziergane swetry, jak dodasz do tego moje loki i niebanalny makijaż, to zobaczysz pełen obraz mojej osobowości 😉
6. Uwielbiam The Beatles.
7. Po skończeniu szkoły muzycznej przez kilka lat angażowałam się w wolontariat. W ramach świetlicy środowiskowej pomagałam dzieciom z rodzin wielodzietnych i alkoholowych nadrabiać zaległości w nauce. Organizowaliśmy też dla nich różne zajęcia, żeby się nimi zaopiekować i zająć ich czas po szkole. Spędzałam tam większość wolnego czasu.
8. Od blisko 18 lat jestem kierowcą, jak dotychczas bez punktów karnych na koncie. Zdecydowanie wolę jeździć w dalekie trasy, niż kręcić się po mieście.
9. Relaksuje mnie przycinanie roślin w ogrodzie i sprzątanie.
10. Nie mam ręki do kwiatów domowych, ususzę nawet kaktusa.
11. Nie umiem piec, to znaczy potrafię, ale z mizernym skutkiem 😉
12. Aby się zresetować potrzebuję samotności. Uwielbiam ludzi, ale dopiero, gdy się od nich na jakiś czas odizoluję, znów nabieram wiatru w żagle. To podobno typowe dla pracy psychologa.
13. W szkole byłam przeciętną uczennicą. Bez znaczenia czy się starałam, czy nie, efekt był wynikiem przypadku lub splotu okoliczności. To jeden z powodów, dla których już w ósmej klasie tworzyłam pierwsze strategie skutecznego i sprytnego przetrwania w szkole.
14. Zdawałam tzw. “starą maturę”, więc na studia trzeba było przejść osobne egzaminy. Na moją wymarzoną psychologię startowało w tamtym czasie 16 osób na jedno miejsce. Dostałam się w pierwszym podejściu, co tylko potwierdziło, że nie trzeba być ponadprzeciętnym uczniem, żeby skutecznie realizować marzenia.
15. Podobno jestem mistrzem ciętej riposty 😉
16. Mam specyficzne poczucie humoru.
17. Zbyt wiele wymagam od siebie, wciąż uczę się realnie oceniać siły na zamiary.
18. Nienawidzę, gdy ktoś nazywa mnie “Marcelka”. Marcela to inne imię niż Marcelina, dlatego ten skrót mnie tak drażni.
19. Brzydzę się kłamstwem.
20. Szybko wybaczam, ale długo pamiętam.
21. W młodości miałam ksywkę “Celka”. To taki kompromis między długim imieniem Marcelina, a skrótem Marcelka. Dzieci mojej przyjaciółki do dziś mówią na mnie ciocia Celka 🙂
22. 16 lat temu poznałam moją przyjaciółkę, która do dziś zajmuje szczególne miejsce w moim sercu. Mam ogromne szczęście, że się znalazłyśmy. Ona też jest psychologiem.
23. Uwielbiam tańczyć.
24. Nie umiem tańczyć 🙂
25. Gdybym nie została psychologiem pewnie próbowałabym swoich sił w śpiewaniu. W szkole muzycznej marzyłam o tym, żeby uczyć się wokalu. Niestety dla mnie miałam za dobry słuch i ktoś zdecydował, że nadaję się na instrumenty smyczkowe. Padło na skrzypce, żebym mogła je sama nosić…
26. Niezwykle cenię sobie wolność i niezależność. Bez nich pewnie bym uschła.
27. Nie lubię jeździć motorem, nad czym niezwykle ubolewa mój mąż.
28. Zazwyczaj na wakacje jeżdżę sama z dziećmi, lub w ogóle. To wynika ze specyfiki pracy mojego męża.
29. Od 17 lat, prawie wszystkie Sylwestry spędzam w pracy.
30. Regularnie stawiam sobie cele. Uważam, że dopiero jak znajdzie się czas na przeanalizowanie tego, czego chcemy i jak zamierzamy to osiągnąć, pojawia się realna szansa na realizację marzeń. Dotychczas ta strategia mnie nie zawiodła.
31. Jestem uparta jak osioł. Moi bliscy wiedzą, że jak coś obiecam, to zrobię wszystko, żeby to zrealizować.
32. Mimo dużej skuteczności w działaniu, wciąż cechuje mnie brak wiary w siebie. To efekt bezsilności wobec systemu edukacji. W szkole wciąż czułam się zależna i niewystarczająca. To także jeden z powodów powstania MumAssist.
33.W czasach szkolnych chłonęłam literaturę Remarque’a jak gąbka. Do tego stopnia, że znajomi na osiemnastkę kupili mi Calvadosa (trunek, który przewija się w mojej ówczesnej ulubionej książce “Łuk triumfalny”) . W tamtym czasie czytałam w każdej wolnej chwili. Zdarzyło się nawet na sprawdzianie z fizyki 😉
34. Typowa ze mnie Zosia Samosia, wszystko chcę robić sama, wciąż uczę się prosić o pomoc.
35. Wierzę, że co najgorsze to za mną, a co najlepsze wciąż przede mną!
Doczytałaś do końca? No to jesteś bardzo wytrwała! Mam dla Ciebie jeszcze jedno wyzwanie, zostaw w komentarzu jedną najbardziej charakterystyczną dla Ciebie cechę. To pozwoli mi poznać Cię lepiej 🙂
Ściskam,
Marcelina
PS. Pamiętaj, że z okazji moich urodzin do niedzieli aktywny jest kupon – 35 zł na ebook “Przedszkolak idzie do szkoły”. Wystarczy, że składając zamówienie w miejscu kod kuponu wpiszesz: 35, a następnie klikniesz zastosuj kupon.